niedziela, 10 czerwca 2012

Polskie wróble

Nie ma o czym mówić, tak, to nie orły a wróble biegają po boisku. W kraju naszym przecież nie ma jak w Stanach, gdzie talenty są odkrywane już na samym początku. W Polandii tak jak w polityce do koryta piłkarskiego również po znajomości dochodzą dzieciaki działaczy, trenerów, dyrektorów i prezesów. Żyjemy w kraju absurdu rodem z Kafki więc czegóż się tu spodziewać? Ja Polskiej drużynie nie wróżę wyjścia z grupy, ponieważ uważam, że tak jak nasza władza tak i nasza piłka ma spore problemy z uczciwością wobec obywateli.
Tym, którzy wierzą w sprawiedliwość w tym kraju współczuję naiwności.



Za kim kibicuję ? Za Holandią, Hiszpanią, Anglią i Niemcami. A co!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz