poniedziałek, 24 sierpnia 2015

Seks w publicznej toalecie

Jak się okazuje ten temat nie jest wcale obcy naszemu gejowskiemu środowisku. Geje pozwalają sobie na szybkie numerki w toaletach choćby w pobliskich galeriach. Na forach internetowych konkretnych stron można wpaść na temat organizowanych ustawek. Chłopaki piszą że będą o 16 czy 20stej w danej kabinie. Najciekawsze i chyba najbardziej podniecające jest to że, że nie wiesz na kogo trafisz i jaka osoba nagle ukaże się za zamkniętymi drzwiami kabiny. Czy będzie to przystojniak i co najważniejsze dobrze obdarzony? A może dojrzały facet? Jednak może to być też młodziak lub starzec, albo brzydal! I co wtedy zrobić?! Uciec???
Jeśli ktoś nam nie odpowiada - jestem pewien, że nieraz taka sytuacja miała miejsce - to trzeba przyjąć, że taki jest urok spotkań w ciemno. Geje obecnie wiedzą gdzie najczęściej dochodzi do takich spotkań, często po prostu wpadają do toalety podczas zakupów w centrum i bynajmniej nie by się załatwić, lecz liczą na jakieś sex spotkanie z nieznajomym. Jeśli wpadniesz to takiej toalety i zobaczysz jeszcze kogoś, którego gesty dają ci podpowiedź... to wiedź, że trafiłeś. Robi się ciekawie.
Sex kabiny oczywiście nie należą do najwygodniejszych i komfortowych lecz mają swój urok. Nie ograniczają tylko do zrobienia laski lecz bardzo często wchodzi w grę anal. Niejednokrotnie w kabinie przebywa kilak osób uprawiających seks. Niebezpieczeństwo, że ktoś nas usłyszy i zapuka w drzwi jest dodatkową podnietą. W znanej galerii, którą odwiedzam informacje o toczących się w niej akcjach doszły do ochrony, która w szczególny sposób sprawdza WC, więc ryzyko wpadki jest obecnie duże, jednak to nie powstrzymuje napalonych
chłopaków w poszukiwaniu zabawy.
Wciąż widzę kręcących się koło męskiej toalety facetów, wchodzących do niej po kilka razy, oglądających się lub siedzących przy niej. Wiele osób przychodzi do WC w galerii codziennie lub kilkakrotnie jednego dnia. Cel jeden - sex spotkanie, sex doznania. Powodów może być wiele, np. brak miejsca na igraszki w codziennym życiu, lub po prostu ochota na zrobienie tego w miejscu publicznym. Każdy ma swoje preferencje i warto pozwolić sobie na chwilę szaleństwa.

7 komentarzy:

  1. Po pierwsze to ja bym nawet nie ryzykował na takie ustawki czy z potkania w ciemno bo to rożnie bywa mój znajomy tak się umówił to miesiąc lerzal w szpitalu okazało się ze umówił niby z gejem a okazało się młodzik heteryk na zwabienie innych chłopaków do wyciągnięcia gdzieś w miejsce dyskretne gdzie czekają heterycy aby pobić okraść..Ja to bym uwarzal wiem ze to nie których takie coś podnieca i szybki numerek ale nie tedy droga.Droga do kalectwa gwałtu czy groźby na tle zastraszania , nie polecał bym takich doznań czy spotkań w WC publicznej...To moja opinia a jak podejdą inni to inna sprawa co zrobią....

    OdpowiedzUsuń
  2. spotkania w wc są jednocześnie obrzydliwe i perwersyjne , dostarczają bardzo dużo adrenaliny i czasami są jak narkotyk. Miejsce to przesycone jest zapachem i feromonami facetów, na pierwszy węch nie są to przyjemne zapachy ale kiedy się nos przyzwyczai to do głosu dochodzą te niewyczuwalne feromony i hormony a wtedy podnieta jest bardzo głęboka. Sex w WC ma coś w sobie atawistycznego , zwierzęcego wręcz, sięga głęboko do naszej genetycznej przeszłości, czyli zdobycie partnera, osiągnięcie szybkiego orgazmu w obliczu niebezpieczeństwa, kiedyś dzikich zwierząt dziś ochrony.
    Spotkania w WC były bardzo popularne do końca lat 80, potem powstały lokale, gazety, internet, toalety zostały wyremontowane. Pikiety i wc zniknęły, sex się "ucywilizował" sporządniał ....a po 20 latach przestał wystarczać. Bo internetowi znajomi z portali są tylko wirtualni, trzepią konia ale nie przyjdą, szybki numerek to na pornolu a w realu "ą..ę". ...i nagle pikiety i sex w WC zaczął powracać. Strasznie dużo młodych ludzi znudzonych tą "cywilizacją", ugładzeniem albo tymi wirtualnymi sex spotkaniami pragnie czegoś prawdziwego, realnego, ocierającego się o perwersję i niebezpieczeństwo. Chcą mocnych wrażeń ... a galerie handlowe są jak znalazł, anonimowość, szybki sex, niebezpieczeństwo, kilka ruchów i orgazm...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sex z nieznajomym kolesiem w kiblu jest zajebisty :-)

      Usuń
    2. Taa, nie wiem bo nigdy nie próbowałem ale niestety rzeczywistość nie jest tak kolorowa jak świat w pornolach gdzie do kabiny wpada przystojny facet z dużym sprzętem. Zawsze można pofantazjować ale myślę, że niestety jest tu więcej rozczarowań :D

      Usuń
  3. Ostatni wpis całkiem niedawno ale chyba maila już nie używasz? Chciałem wysłać do Ciebie wiadomość ale wróciła do mnie. Szkoda. Pozdro

    OdpowiedzUsuń
  4. Gdy włażę do kibla, to pierwsza myśl, czy da się zwalić w pisuar, druga, czy może trafi się ktoś też walący konia i da się przyłączyć... Adrenaliny nie lubię, wolę oddać się trzepaniu bez stresu, a klimat białych kafelków, zapach i pisuary potrafią mnie podjarać nieźle.

    OdpowiedzUsuń
  5. Miejsca publiczne najbardziej kręcą ciekawy wpis pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń