środa, 28 marca 2012

Płynę

Życie nieustannie płynie, ciągle wydaje się jakby już nic nowego nie miało się pojawić na jego horyzoncie a tu znów - zaskoczenie. I tak w koło, bezustannie i bez czasem głębszego sensu. Od imprezki do imprezki, od palenia do dojenia i tak i nie, może i na pewno. Czy w tym kraju, sponiewieranym pazernym rządzeniem, przeżartym korupcją i nie solidarnością. W kraju miłośników Chrystusa, w którym tylko co 10 osoba wie co to miłość. Czy tu naprawdę warto żyć ?  Ostatnio słyszałem, że rozdają ziemie na północy Szwecji, można by uciec w głusz podbiegunowych lasów iglastych, zapomnieć, rozpłynąć się przy strzelających iskrach paleniska ale.... już zgłosiło się masa polaków, a przecież przed nimi chciałoby się uciec najbardziej! Heh..