powoli wpadam w jakąś agonię narkotyczną. Ciągle palę zioło, alkoholu na szczęście nie piję prawie wcale ( w końcu te parę mięśni musi jakoś z ciałem funkcjonować), kawa, mocna herbata. Powoli zdycham! ;-p
Wczoraj, ostra wymiana zdań na imprezce w klimatach nuke and smoke. Trochę za dużo tego było i kumpela się obraziła. Noc samotna, nawet nie wzywałem żadnego gejka z portali żeby mi obciągnął bo po prostu nie miałem na to ochoty. Starość nie radość. Ale dziś? Dziś na dzień dobry prysznic i zwalenie gruchy, coś musiałem z nim zrobić bo stał jak żołnierz na musztrze! Ha! Potem trochę pracy, pisania i jestem. Noc przede mną i zastanawiam się na jakimś pikantnym sado spotkaniu, z takim cholernie przystojnym "hitlerowcem" co by mi zlał tyłek pejczem, związał ręce i obciągał aż do bólu.. Zobaczymy ;-)
Zakładam swojego bloga by każdy mający inną niż powszechnie ustalona orientacja seksualna mógł poczuć się mniej wyobcowany w kraju takim jak nasz. Zakładam tego bloga bo każdy gej wie jak ciężko pisać, mówić i przyznawać się do tego, że jest się innym. Społeczeństwo nie akceptuje nas takimi jakimi jesteśmy, im bardziej prowincjonalne jest nasze miejsce zamieszkania tym bardziej dyskryminowani jesteśmy. Dlatego właśnie postanowiłem napisać...
czwartek, 18 sierpnia 2011
niedziela, 7 sierpnia 2011
Powiedz mi
Powiedz mi czemu jestes gejem, pedale zajeb..ny? - A ch..j ci do tego!
Tak zaczęła się moja rozmowa z przybyszami z innej planety, którzy stojąc pod jednym z wrocławskich klubów zagaili "sympatyczną" rozmowę. Pech trafił na mnie, wyszedłem na zewnątrz w nie właściwym czasie. Dostałem w gębę, oni też trochę oberwali. Siniak powoli schodzi.
A wczoraj sobie zapaliłem, odprężyłem się, pośmiałem z kumpelką z życia i tego rządzenia w Polsce. Życie jest jak rzeka, panta rei!
Tak zaczęła się moja rozmowa z przybyszami z innej planety, którzy stojąc pod jednym z wrocławskich klubów zagaili "sympatyczną" rozmowę. Pech trafił na mnie, wyszedłem na zewnątrz w nie właściwym czasie. Dostałem w gębę, oni też trochę oberwali. Siniak powoli schodzi.
A wczoraj sobie zapaliłem, odprężyłem się, pośmiałem z kumpelką z życia i tego rządzenia w Polsce. Życie jest jak rzeka, panta rei!
Subskrybuj:
Posty (Atom)